piątek, 24 sierpnia 2007

LUDZIE MAFII Andrzej Banasiak vel Zieliński ps.Słowik


Andrzej Banasiak vel Zieliński pseud. Słowik (ur. w 1960 w Stargardzie Szczecińskim), polski mafioso i przestępca, jeden z przywódców mafii pruszkowskiej,jeden z twórców grupy i bossów.

Wcześniej skazany za przestępstwa pospolite został w 1993 ułaskawiony przez prezydenta Lecha Wałęsę, dzięki domniemanej łapówce w wysokości 150 tys. dolarów, jaką wręczył Mieczysławowi Wachowskiemu i Lechowi Falandyszowi. 23 października 2001 został zatrzymany w Hiszpanii i drogą ekstradycji przekazany do kraju. W 2004 stołeczny sąd skazał go za wymuszenia rozbójnicze na 6 lat więzienia.

Oskarżony jest o kierowanie swoją grupą oraz o nakłanianie do zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały, za co grozi mu dożywocie.

LUDZIE MAFII Wojciech Kiełbiński ps.KIEŁBASA


Wojciech Kiełbiński
„Kiełbasa”

Znali się z Masą od najmłodszych lat, w końcu Masa zaczynał swoją karierę w mafii jako ochroniarz i najbliższy przyjaciel Kiełbasy.
To Wojtka Kiełbińskiego dotyczy hisytoria, jak jeden z dziennikarzy przekrecił jego ksywę i nazwał go penisem.
Podobno najlebszy przyjaciel Masy a zleceniodawcą jego morderstwa jest najprawdopodobniej właśnie Masa. W filmie pojawiło sie troche o tym ale potem sie okazało że to oszczersto.
Mase nie oskarzyli o to morderstwo poniewarz status świadka koronnego chroni go przed wszelkimi oskarżeniami.
19 lutego 1996 roku to właśnie wtedy zginą Kiełbasa miał 35 lat.

LUDZIE MAFII Jarosław Sokołowki ps.MASA




Jarosław Sokołowski (ur. 1962 w Pruszkowie w dzielnicy Żbików) - polski przestępca ps. Masa, obecnie świadek koronny.

Najsłynniejszy świadek koronny

Po ukończeniu szkoły podstawowej naukę kontynuował w Technikum Samochodowym w Grodzisku Mazowieckim, by później przenieść się do Zespołu Szkół Budowlanych w Pruszkowie.

Bliski przyjaciel, także ochroniarz Wojciecha Kiełbińskiego ps. Kiełbasa z którym zaczynali od napadów na ciężarówki TIR'y z kontrabandą.

Od 1994 agent policyjny.

LUDZIE MAFII Andrzej Kolikowsko ps.PERSHING


PERSHING
Andrzej Kolikowski W policyjnych kartotekach notowany po raz pierwszy w wieku 17 lat. Po ukończeniu szkoły zawodowej pracował w nieistniejącej dziś fabryce kabli i jeździł jako kierowca w "Transbudzie". Uprawiał także zapasy i grywał w miejscowej drużynie piłki nożnej. Był zapalonym hazardzistą, miłośnikiem zawodowego boksu i osobą znaną z przesądności (korzystał z usług jasnowidzów).

Na początku Lata 80. XX wieku zaczął działać w biznesie, zarabiając pierwsze pieniądze w Niemczech, gdzie poznał Jeremiasza Barańskiego (ps. "Baranina") i Nikodema Skotarczaka (ps. "Nikoś"). Pod koniec lat 80. Kolikowski założył w Warszawie nielegalny dom gry.

W latach 1989-1990 powstała licząca około 100 osób grupa wspierająca wzajemnie własne interesy. Nieformalnym zarządem byli: Mirosław Danielak (ps. "Malizna"), Leszek Danielak (ps. "Wańka"), Zygmunt Raźniak (ps. "Bolo"), Andrzej Zieliński (ps. "Słowik") oraz Andrzej Kolikowski. Grupa dołączyła do "Pruszkowa" w 1992 r. W 1994 miał miejsce pierwszy zamach na jego życie przygotowany z użyciem bomby zamontowanej pod jego samochodem.

11 sierpnia 1994 roku został zatrzymany przez policję, wraz z nim zatrzymano 19 innych członków gangu. "Pershing" został oskarżony przez warszawską prokuraturę m.in. o wymuszenie 40 tysięcy dolarów amerykańskich. Właśnie w tym okresie miała "wypłynąć" grupa Marka Czarneckiego (ps. "Rympałek"), który przejął kilku członków gangu. W lutym 1996 Kolikowski został skazany na 4 lata pozbawienia wolności za paserstwo, fałszowanie dokumentów oraz nielegalne odzyskanie długu. "Pershing" opuścił zakład karny w sierpniu 1998.

Andrzej Kolikowski zginął w Zakopanem 5 grudnia 1999 roku, po trzykrotnym postrzeleniu przez (jak twierdzi prokuratura) wynajętego do tego celu zabójcę. "Pershing" zmarł podczas reanimacji. Zabójcą okazał się Ryszard B., w zamachu miał też wziąć udział Ryszard Niemczyk.

Po 9 miesiącach procesu w dniu 18 lipca 2003 roku Sąd Okręgowy w Nowym Sączu skazał oskarżonego o to zabójstwo Ryszarda B. na 25 lat pozbawienia wolności. Skazano też oskarżonego o zlecenia zabójstwa Mirosława Danielaka "Maliznę" - na 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zażądał dla obu oskarżonych odpowiednio - kary dożywocia i 15 lat pozbawienia wolności.